Pod znakiem stałych fragmentów

Pod znakiem stałych fragmentów

Kolejną minimalną porażką zakończyło się ligowe starcie pierwszego zespołu naszego klubu.

Tym razem rywalem naszej drużyny był Wicher Rąbino. Gospodarze przystąpili do tego meczu po zaskakującej, wysokiej wygranej w meczu II rundy Pucharu Polski przeciwko występującej w klasie okręgowej, Spójni Świdwin (4:0). W pierwszej części spotkania miejscowi przejęli zdecydowaną inicjatywę, jednak nie potrafili stworzyć sobie klarownych okazji do strzelenia gola, za wyjątkiem jednego strzału w słupek. Nasz zespół odgryzł się dwoma szansami po stałych fragmentach gry. W końcówce tej części Jacek Kabłasz wykorzystał błąd w ustawieniu muru i sprytnym strzałem z rzutu wolnego dał gospodarzom prowadzenie.

W drugiej odsłonie gra bardziej się wyrównała, jednak mimo kilku okazji, naszemu zespołowi nie udało się doprowadzić do wyrównania. W 70 minucie arbiter podyktował wątpliwy rzut karny dla miejscowych, którego na gola zamienił Paweł Kozieł. Po chwili po drugiej stronie boiska w obrębie szesnastki nieprzepisowo powstrzymywany był Patryk Wiśniewski, a z "wapna" celnie uderzył Mateusz Nowocień. Mimo dążeń do wyrównania, rezultat spotkania nie uległ już zmianie.

Wicher Rąbino - Wicher Mierzym 2:1 (1:0)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości